Finał Hufcowego Kursu Funkcyjnych

Mijający weekend był dla uczestników hufcowego kursu funkcyjnych wyjątkowo intensywny i pełen emocji. Nic dziwnego, przecież to finał kursu. Piątek, to jeszcze załegłe zajęcia i rozliczanie się z zadań. Hitem była sobota. Po śniadaniu kursowe zastępy wyruszyły na trasę biegu harcerskiego, który zakończył się o 16.00. Po obiedzie krótki odpoczynek i jeszcze zajęcia. Tuż przed północą alarmowe gwizdki poderwały zdezorientowanych kursantów na nogi – alarm mundurowy! Potem szybki transfer na Fort Zachodni i ostatnia trasa do pokonania – od bramy do “białego domku”. Tam, na ostatnim poziomie spotkali się w jednym kręgu kursanci i instruktorzy. Przy płonących pochodniach ostatnia gawęda przypominając o tym, jakim harcerzem pominien być zastępowy. A po tym rozkaz odczytany przez druhnę komendantkę kursu. Ku radości wszystkich, wszyscy ukończyli kurs z patentem. Niedziela to dzień porządków, robienia wspólnych zdjęć i apelu zwińczającego cały kurs… a potem już pożegnalny krąg i powrót do domów, ale z uśmiecham na twarzach, bo przecież wszyscy wracają z patentami. Warto dodać, że w gronie najlepszych znaleźli się: patent nr 1 – Jagoda Hływa z 19 DHSG, patent nr 2 – Karolina Cader z 34 DH i patent nr 3 – Bartosz Manke z 3 DH.